| SPOD SZUFLI PIACHU, czyli Lipnica drugim Wąchockiem
CWANIAKI |
Usiądź przy mnie, wyborco,
coś ci powiem do uszka
Wiesz, kto do mnie przychodzi,
jak się kładę do łóżka?
Takie brzydkie, kosmate
i pokraczne jak raki
Za nic w świecie nie zgadniesz!
To przychodzą CWANIAKI!
Te CWANIAKI, kolego,
to są takie zwierzaki-
trochę jakby idioci,
trochę jakby "maniaki".
Trochę jakby motyle-
-wiedzą, co brać i ile
CWANIAKI, tu się nie mylę.
Są CWANIAKI dorosłe
i CWANIAKI dzieciaki-
są CWANIAKI ważniaki
i CWANIAKI głuptaki,
są brzydale i wcale,
wcale sprytne CWANIAKI
Te CWANIAKI mieszkają
w różnych dziurach i kątach,
i na przykład na gminie,
gdy się kwitów nie sprząta,
i w szufladzie tatusia,
i na półce z flaszkami;
na grillowych imprezach,
lubią spać też czasami.
Strasznie boją się "Głosu"
i nie lubią krytyki.
Zawsze tańczą jak zagrasz
w rytm wyborczej taktyki.
Śpią w gumowcach, a kąpiel
zawsze biorą w swych łachach
Nie chcesz wierzyć? Naprawdę!
Ja się znam na CWANIAKACH!
Jeśli spotkasz któregoś
w gminie lub na festynie,
to go możesz połechtać,
zrobi ci piękną minę.
Albo wziąć go na ręce,
które umyj najprędzej.
Tylko nie mów przypadkiem:
" Jejku, co za pokraka!" ,
bo ty nie wiesz, jak łatwo
jest obrazić CWANIAKA!
A jak przyjdzie głosować,
głosuj, byle po cichu,
żeby po tych CWANIAKACH
Ani słychu ni dychu!
za inspirację Danucie Wawiłow dziękuje
(zetwu) |
| |