|
Lipnickie wiadomości
***
WÓDKA WYBORCZA
W niniejszym tekście chcemy odnieść się do sprawy picia alkoholu przez rządzących w ramach kampanii wyborczej.
Silna i kompetentna władza pracuje przez całą kadencję na swój wyborczy sukces. Zyskuje sympatie wyborców, bo traktuje wszystkich jednakowo i z szacunkiem.
Nie tworzy konfliktów. Nie wyróżnia mieszkańców jednych sołectw kosztem drugich. Podaje na zebraniach jasne zasady swego działania. Dotyczy to sprawy zwalniania
z podatków. Dotyczy to zwolnień z opłat za przyłącza wodociągowe i kanalizacyjne. Wydaje publiczne pieniądze z rozsądkiem i bez nadmiernej biurokracji. Pilnuje
prawidłowego obiegu dokumentów. Załatwia sprawy obiektywnie i w ustawowych terminach. Nie tworzy kliki znajomków, dla których robi wszystko, a pozostali muszą
prosić. Nie rządzi w atmosferze strachu i podejrzliwości. Nie wypytuje gminnych urzędników jak będą głosowali i jakie są nastroje wśród wyborców.
Ale przede wszystkim silna władza nie musi pić z wyborcami wódki, żeby wygrać wybory. Silna władza nie rozpija żywicieli rodzin, przeszkadzając
im w pracy i w wypoczynku.
Ta natomiast władza, która stawia wódkę, po prostu pokazuje, że nic nie zrobiła, skoro musi kupować sobie wyborców za alkohol. Taka władza nie ma argumentów
za sobą, skoro szuka ratunku w alkoholu. Poza tym pokazuje, że nie szanuje swych wyborców, skoro musi ich upić, aby na nią głosowali. Jest to władza słaba i bardzo
chwiejna, bo po niej nie wiadomo jak się zachowa, bo: "jak tylko powiesz swoje zdanie, to już nic na gminie nie załatwisz".
Ludzie już nie chcą żyć w takim systemie. To nie są czasy, kiedy wszystko władza dawała nam z łaski.
Płacimy podatki i należy się nam władza, która załatwia wszystkim sprawy, obojętnie, czy ktoś chwali władze, czy krytykuje. Należy się nam władza, która
wszystkich traktuje jednakowo. Należy się nam władza skuteczna i oszczędna. Taka władza się nam należy i taką władzę wybierzmy w nadchodzących wyborach.
Jak mawiał śp. Ks. Chylewski: "Kto pije sznaps, tego diabeł chaps".
(JAR)
| |
***
GMINNA GOSPODARNOŚĆ
Urząd gminy w Lipnicy zapłacił w 2009r. 13 664 zł. za dokumentację terenów rekreacyjnych wokół gminnych jezior. Pieniądze za projekt
otrzymała firma Michała Fijałkowskiego z Rzepnicy k. Bytowa.
Ta sama firma zarobiła u nas dodatkowo w 2010r. 47 580 zł. za projekt domu kultury ze studium wykonalności. Co do tej pory zrobiono w tym temacie,
to sami doskonale wiemy spacerując ulicą Strażacką.
Ciekawostką jest natomiast to, że Michał Fijałkowski jest sąsiadem Michała Świontek Brzezińskiego z Rzepnicy.
Od czasów "desantu z Bytowa" wiemy, że Brzeziński wspiera swoich nie licząc się z nikim, a tym bardziej z naszymi gminnymi finansami.
Natomiast w lutym i marcu 2009r firma Marka Depka Prądzinskiego wykonała szlifowanie podłóg w sali w Rucowych Lasach i w Prądzonie. Za Rucowe pobrano
600 zł., a za Prądzonę - 1100 zł. Rachunek za Rucowe opisał Jan Narloch, że wydanie środków było legalne, celowe i gospodarne.
Wszyscy wiemy, że Marek Depka Prądzinski jest pracownikiem urzędu gminy. Czy nie mógł wykonać tych prac w ramach swych obowiązków i w godzinach pracy? Pewnie tak, ale
Szkoda, że w ten sposób uciekają nam nasze wspólne pieniądze. Można by przecież za to zrobić coś jeszcze w obu salach.
(JAR)
***
OJCOWSKA DZIERŻAWA GMINNYCH GRUNTÓW
Swego czasu wyrażaliśmy swe obawy, aby nasza gmina nie stała się prywatnym folwarkiem rodziny Narloch. Obecnie dotarliśmy do informacji,
że w imieniu wójta kontroler finansowy podpisał aneks do umowy dzierżawy gminnego gruntu z ojcem wójta Janem Narlochem.
Podobnie jak inne sprawy, ta także pokazuje, czym jest nasza gmina dla obecnie rządzących.
Pragnącym pisania o dobru przypominamy, że nie wystarczy słodko i miło mówić, aby być dobrym. Miłe i słodkie są kłamstwa, a nie prawda. A że prawda
w oczy kole, toteż ci, których ona dotyczy są strasznie oburzeni i dużo krzyczą. My natomiast wolimy poczekać w ciszy, bo "oliwa sprawiedliwa na wierzch
wypływa". Prosimy też, aby ci, których opisujemy, zaczęli czynić autentyczne i bezinteresowne dobro, a nie tylko to, co może dać im wygraną w nadchodzących wyborach.
(JAR)
***
Błyskawiczne boisko
W poprzednim numerze Głosu zainteresowaliśmy się sprawą braku inwestycji gminnych w Brzeźnie Szlacheckim. Coś jednak drgnęło w tym temacie.
Ostatnio wójt Rafał Narloch ogłosił przetarg na budowę boiska wielofunkcyjnego przy Zespole Szkół. Termin wykonania prac upływa 30 listopada tego roku. Będzie
to jedno z najszybciej zbudowanych boisk w całym powiecie bytowskim.
Widać, że nacisk medialny i wyborczy zrobiły swoje. To pokazuje, kto tak naprawdę rządzi w naszej gminie. Rządzimy my, a władze są naszymi przedstawicielami,
których możemy pozostawić albo zmienić. Szkoda, że tylko co cztery lata.
(JAR)
***
| |