STRONA GŁÓWNA

Lipnickie wiadomości

***

GRAND PRIX GMINY LIPNICA W PLAŻOWEJ PIŁCE SIATKOWEJ

W dniu 29.08.2009r. odbył się w Borowym Młynie piąty ostatni turniej z cyklu grand prix gminy Lipnica w plażowej piłce siatkowej.
W turnieju wystartowało 12 zespołów które rozegrały zawody systemem do dwóch przegranych meczy.

Wyniki turnieju:

Im - zespół Viktory z Kołczygłów Rafał Stoltmann i Jordan Wiktorowicz
którzy w finale wygrali z zespołem Orzełków 2:0 ( 15:9 i 15:8 )

IIm - zespół Orzełków Szymon Reszka Tomasz Kiedrowski - Borowy Młyn
którzy o IIm pokonali zespół Trzebiaty 2:1 ( 15 : 13 ,14:16, 11:8)

IIIm - zespół Trzebiaty Patryk Zmuda Trzebiatowski, Rafał Jutrzenka Trzebiatowski Borowy Młyn
którzy o wejście do trójki pokonali zespół Pameli 2:1

Klasyfikacja końcowa cyklu grand prix po zaliczeniu 4 najlepszych wyników z 5 turniejów jest następująca:
I m Viktory 400 pkt
II m Orzełki 370 pkt
III m Pamele 359 pkt Łukasz Rudnik i Bartłomiej Stormann
IV m Płotki 345,5 pkt Adrian Płotka i Marek Cichosz Lipnica
V m Trzebiaty 345 pkt
VI m Ryby 333 pkt Dawid Richter i Robert Topka Borowy Młyn

W cyklu wystąpiło 36 zespołów, z czego 11 zostało w pełni sklasyfikowanych (wystąpiły co najmniej 4 turniejach)
Został też rozegrany turniej o mistrzostwo gminy Lipnica z pośród zespołów gminy które w swoim składzie miały zawodników z terenu gminy.
W turnieju wystąpiło 6 zespołów które w cyklu grand prix po ostatnim turnieju były najwyżej sklasyfikowane.

Wyniki turnieju o mistrzostwo gminy są następujące;

I m Orzełki 2:1 z Pamelami
II m Pamele
III m Ryby 2:1 z Trzebiatami
IV m Trzebiaty
(Im-IVm wszystkie zespoły z Borowego Młyna)
V m Depki Przemysław i Grzegorz Prondzińscy 2:1 z Lipnicą
VI m Lipnica Krystian i Bogdan Rymon Lipinscy
(Vm-VIm zespoły z Lipnicy)

Inicjatywa zorganizowania tego rodzaju zawodów jak pokazuje ilość startujących była trafiona. Turnieje odbywały się każdy w innej miejscowości naszej gminy (Borzyszkowy, Lipnica , Osusznica, Kiedrowice, Borowy Młyn).
Zawody udało się zorganizować dzięki środkom z grantów " Działaj Lokalnie" oraz sponsorom.
Poziom sportowy wzrastał wraz z każdym turniejem a głównym organizatorem całego cyklu była OSP Borowy Młyn.

Roman Reszka

***

CZY SPOTKAMY SIĘ JESZCZE ZA ROK?

Od 16 do 29 sierpnia br. gościliśmy w murach ZS w Lipnicy młodych sportowców ze zgrupowania sportowo-wypoczynkowego kadry województwa pomorskiego młodzików i juniorów w badmintonie.

Termin zgrupowania wynikał z planu treningowego i u nas sportowcy przygotowywali się bezpośrednio do sezonu startowego, gdyż bardzo odpowiadają im warunki trenowania w Lipnicy.

Łącznie przybyło 22 młodzików, 15 juniorów i 5 trenerów - wychowawców.

Trening ogólnie podzielono na: ogólnorozwojowy z zajęciami w terenie, biegami i kąpielą oraz specjalistyczny na Sali gimnastycznej z gimnastyką, grami halowymi i grą w badmintona.

Lipnicę na treningi wypatrzył swego czasu Zygmunt Kołodziej, wiceprezes Pomorskiego Związku Badmintona, dobry znajomy dyr. Lemańczyka.

Jak powiedziała nam Beata Polaczek, trener koordynator zgrupowania, w Lipnicy urzeka cisza i spokój, dobre warunki do biegów przełajowych, bliskość kąpieliska, wielka życzliwość dyrekcji i bardzo dobra kuchnia.

Oprócz p. Beaty kadrę stanowili: Julita Ślusarczyk - ratownik, Kamila Augustyn - uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, Andrzej Sieradzki i Rafał Kasprów.

Warto nadmienić, że na obozie szkolili się tegoroczni medaliści XV Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieżowej w Suchedniowie.

Przypominamy, że dla sportowców posiłki przygotowywała jeszcze firma Iza. Czy przyszłoroczne obozy będą miały równie dobrą kuchnię, to pokaże czas.





***

LËPNICKÔ BASZKA

28 września br. nastąpi inauguracja kolejnego sezonu lipnickiej baśki o puchar Wójta Gminy Lipnica. To już IV edycja. Turniej będzie się składał z 10 spotkań (przedostatni lub ostatni poniedziałek miesiąca). Grę rozpoczynamy o godz. 18:00. Każdorazowo gramy 80 rozdań. Każdy zawodnik otrzymuje punkty (liczba otrzymanych punktów zależy od ilości zawodników przybyłych na kolejne spotkania). Można się zapisać wcześniej dzwoniąc na numer 692093512. Jak co roku 10 najlepszych zawodników zostanie nagrodzonych.
Emocji nie zabraknie, a do ostatniego spotkania wszystko się może w klasyfikacji zdarzyć. Terminy kolejnych "rozdań": 28.09.2009, 26.10.2009, 23.11.2009, 21.12.2009, 25.01.2010, 15.02.2010, 22.03.2010, 19.04.2010, 24.05.2010, 21.06.2010. Proszę powiadomić wszystkich miłośników tej kaszubskiej gry. Rozgrywki odbywają się jak co roku w Zespole Szkół w Lipnicy.

Serdecznie zapraszam Andrzej Lemańczyk - organizator.

*

          Na pierwsze z dziesięciu rozdań turniejowych przybyło 24 zawodników, w tym 2 panie. Triumfowali zawodnicy, którzy uczestniczyli w poprzednich edycjach. I miejsce zajął Marek Zieliński z Osusznicy uzyskując 118 pkt. przy stoliku, II miejsce zajął Stanisław Gierszewski z Lipnicy ze 111 punktami, III był Paweł Kłopotek z Kramarzyn z 105 punktami. Kolejne rozdanie 26.10.br.


***

POSZŁO ZA GROSZE

          29 września br. odbyła się kolejna sesja rady gminy. Podczas jej obrad wójt przyznał, że działka po byłym SKR w Brzeźnie Szlacheckim została "oddana" za ok. 11 tys. złotych. Pytanie zadał radny Mirosław Bukowski. Przypominamy, że działka ta ma powierzchnię 35 arów, posiada murowane garaże oraz budynek socjalny. Urząd gminy sprytnie ukrył to poprzez przekształcenie użytkowania wieczystego na własność. Wcześniej wójt mówił radnym, że ta działka jest wyceniona na ponad 34 tys. złotych. Dwa małe mieszkania w Domu Nauczyciela w Brzeźnie o powierzchni ok. 60 m? zostały wycenione na ponad 80 tys. zł. każde. Do dzisiaj, zdaniem radnego Bukowskiego nie otrzymał on w tej sprawie wyczerpującej odpowiedzi na swoje interpelacje ustne i pisemne.

Jaromir A. Śpiołek

***

SKOK NA KASĘ

          Firma Eko Instal ze Studzienic wygrała przetarg na budowę II etapu kanalizacji za 3 800 000 zł. Wójt w lokalnych mediach powiedział, że dzięki tak niskiej ofercie prawdopodobnie roboty zostaną wykonane z własnych środków, bo pierwotnie kosztorys opiewał na 6 - 7 mln zł. Teraz wychodzi na jaw, że 25 sierpnia br wójt ogłosił przetarg na kredyt i to dokładnie na 3 800 000 zł.
          Zadaję pytanie - po co zadłużać naszą gminę? Po co brano pieniądze od ludzi za przyłącza kanalizacyjne? Skoro cena Eko Instalu jest tak niska, to można było zrezygnować z opłat za przyłącza. Gmina łyka jednak kasę jak worek bez dna. Dodatkowo w sierpniu część pracowników gminy dostała kolejną podwyżkę pensji. Niektórzy nawet kilkaset złotych miesięcznie.
          Komuś nie wystarczają już ręce pełne miodu, trzeba całą głowę wsadzić do ula, ale co za dużo to niezdrowo.

Jaromir A. Śpiołek

***

KURZ I PYŁ W OCZACH WÓJTA

          31 sierpnia br. rada gminy odrzuciła wniosek firmy DRO-BET o kopalnię naprzeciw skrzyżowania do Borzyszkowych (działki nr 23/3 i 47). 2 września wójt ponownie ogłasza postępowanie o kopalnię dla firmy DRO-BET, tym razem tylko na działce 23/3. Bardzo często słyszeliśmy z ust wójta, że to nie on podejmuje decyzje, ale rada gminy. O co więc teraz chodzi? Ludzie w referendum powiedzieli kopalniom stanowcze nie, radni także byli przeciw, zgodnie z wolą ludzi. Po co wójt znowu zaczyna ten "temat"?
Śmierdzi mi ta sprawa. Wygląda to tak, jakby ktoś musiał wbrew wszystkiemu wywiązać się z danej komuś obietnicy i to być może jeszcze czymś popartej.
Powstanie kopalni Richtera nie zmniejszyło transportu przez Lipnicę. Lafarge postarał się o odbiór żwiru przez firmę EuroTrans, której przedtem nie widzieliśmy. Jeżeli powstanie kopalnia firmy DRO-BET, to transport jeszcze bardziej wzrośnie. A co z naszym zdrowiem i bezpieczeństwem? Czy o tym myślisz wójcie? Już teraz jesteśmy świadkami wyścigów ciężarówek przez Lipnicę.
One zazwyczaj nie jeżdżą 50 km/h. Nie dość tego, to równie często jeżdżą "na trzeciego".
Zrobiono wyjazd z zakładu Gliśno do drogi wojewódzkiej 212. Ile tam kurzu i pyłu! To trafia do naszych płuc. DRO-BET też zamierza wyjeżdżać na wojewódzką i to znacznie bliżej Lipnicy. Nie trudno sobie wyobrazić, jak to może wyglądać. Pył na drodze, drzewach, trawie, zbożu i w powietrzu. Ratujmy nasze zdrowie. Ratujmy zdrowie naszych dzieci!

Jaromir A. Śpiołek

***

HOLANDIA NA LIPNICKIM STADIONIE

          Projekt budowy stadionu w Lipnicy przewiduje murowany obiekt z szatniami, pokojami dla sędziów i stałymi trybunami dla widzów. Nasza władza zamiast tego rzuciła na stadion dwa domki holenderskie po 16 tys. zł. każdy. Wcześniej, rok temu, samorząd kupił kontener za 40 tys. zł. Czyżby w ten sposób chciała nam wmówić, że musimy cieszyć się z tego co "łaskawie" dla nas zrobią, bo na nic innego nie możemy liczyć. Oby się władza nie zdziwiła już za rok, że na nic innego nie może liczyć z naszej strony, jak tylko na czerwoną kartkę.
Wioski w większości stoją w opozycji do obecnej władzy. Wybudowania, nawiedzane przez kierownika referatu, jeszcze mu wierzą, ale też tam nie wszędzie kierownik się pokazuje i nie wszędzie ma poparcie. Do tego mogą dojść tarcia w łonie władzy - kto będzie startował na wójta? Po 3 maja br. i przed konkursem na prezesa bytowskiego PKS sprawa wyglądała prościej. Prezesem PKS został jednak Waszkiewicz i u nas wszystko trzeba zaczynać od nowa, bo władza pachnie kasą, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Jaromir A. Śpiołek




***

          4 września w człuchowskim Sądzie Pracy wójt Rafał Narloch po wezwaniu przez sąd zawarł ugodę z Leszkiem Stoltmanem wycofując udzielone Stoltmanowi upomnienie i wszelkie wynikające z niego konsekwencje. Na rozprawę do Człuchowa kontroler i ojciec puścili wójta samego, nawet bez prawnika. Czyżby doskonale wiedzieli, że sprawa jest przegrana i trzeba będzie świecić oczami ze wstydu przed sądem? To kolejna przegrana sprawa sądowa przez wójta Narlocha. Poprzednio przegrał z Witoldem Trzecińskim. Obecnie znów szykuje się kolejna przeprawa, bo wójt odmówił przyjęcia mandatu Państwowej Inspekcji Pracy w wysokości 500 zł. Pod koniec sierpnia bytowski sąd wydał nakaz płatniczy już na 2 tys. złotych. Wójt się od tego nakazu odwołał. Ponownie znalazł się w sądzie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Od doświadczonego prawnika dowiedzieliśmy się, że wygląda to dla wójta bardzo kiepsko.

***

          Tego samego dnia, 4 września, po przegranej rozprawie w Sądzie Pracy z Leszkiem Stoltmanem, wójt zarządził zebranie wszystkich pracowników gminy. Zebranie to związane było z listami Zdzisława Myszki opisującymi w negatywnym świetle wójta Narlocha i kontrolera Świontka Brzezińskiego. Najpierw wójt wychwalał Świontka, potem Świontek wójta. Na zapytanie Świontka czy ktoś chce zabrać głos podniosła się jedna ręka i kierownik referatu zaczął chwalić wójta i kontrolera. Bez komentarza.

***

          Wójt Tuchomia postarał się by do kosztów budowy boiska w Kramarzynach zaliczono mu starą asfaltową nawierzchnię. Dzięki temu tuchomski samorząd zapłacił za podobne jak w Lipnicy boisko o ok. 80 tys. zł. mniej. U nas zerwano asfalt, mimo obietnic wójta wobec piłkarzy, że boisko zostanie położone na asfalcie. Znamy powiedzenie wójta - "To nie jest tak, jak myślicie". Sprawdziło się. To rzeczywiście nie jest tak, jak mówił wójt.

***

          Kierownik oczyszczalni Leszek Stoltman zrezygnował z pracy 31 sierpnia i w dzień sesji, rano przyjechał do wójta z podaniem o zwolnienie za porozumieniem stron. Wójt powiedział, że podpisze rezygnację ok. 13.00, po sesji. Ok. 13.00. na oczyszczalni pojawił się kierownik referatu namawiając Stoltmana do zmiany decyzji. Stoltman przed 16.00. przyjechał do wójta, który zwolnienia nie podpisał pomimo ustnego uzgodnienia. Kiedy wójt usłyszał, że dzieci w piaskownicy zachowują się lepiej, bo trzymają się swoich zasad, przyjął propozycje rozwiązania umowy o prace za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Stoltman wyjął przygotowany zawczasu tekst i wójt drżącą ręką wypowiedzenie podpisał.

***

          Dopiero 14 września br. wójt rozpisał konkurs na kierownika oczyszczalni ścieków w Upiłce. Podobnie jak w konkursie na kucharkę/kucharza w stołówce ZS w Lipnicy posługuje się stwierdzeniem, że kandydat ma mieć wykształcenie średnie lub wyższe oraz że preferowane jest wykształcenie z zakresu ochrony środowiska. Do prowadzenia takiej jednostki, jaką jest gminna oczyszczalnia ścieków, niezbędne jest zdaniem naszej redakcji wykształcenie wyższe i to koniecznie z zakresu ochrony środowiska, a nie tylko preferowane. Według naszego informatora z kręgów bliskich urzędowi gminy w obiektach oczyszczalni ścieków miały zostać wymienione zamki i kłódki, mimo że Leszek Stoltman zdał klucze. Czyżby władza obawiała się powrotu do pracy Zdzisława Myszki, słynnego autora listów otwartych do wójta i kontrolera finansowego? Coraz otwarciej mówi się także, że na Myszkę czeka już na biurku wójta wypowiedzenie z pracy po jego powrocie ze zwolnienia chorobowego.

***

          Wójt Narloch ogłosił konkurs na sekretarza gminy. Według naszej redakcji jest to nerwowa reakcja na działanie radnego Mirosława Bukowskiego, który dopomina się o uregulowanie sprawy bezpośredniej podległości służbowej między wójtem,, a jego ojcem - kierownikiem referatu rolnictwa. Sekretarz ma pracować na pół etatu. Wątpimy, aby przy takich wymaganiach zgłosił się ktoś z zewnątrz. Raczej będzie tak, jak zauważył radny Wojciech Megier, że sekretarzem zostanie jakiś gminny urzędnik będący oprócz wójta w gminie magistrem.

***

          Za wójta Jankowskiego wydatki na administrację wynosiły ok. 1 200 000 zł. Za wójta Narlocha, pomimo kryzysu i nawoływań premiera Tuska o oszczędności, wydatki na administrację wzrosły do 2 200 000 zł. Gratulujemy pomysłowości w wydawaniu naszych gminnych pieniędzy.

***

          17 września wójt ogłosił informację o planach budowy w Ostrowitem masarni z planowanym przerobem 2 ton żywca na tydzień. Inwestorem jest Przemysław Zymek. W 2007 roku, przy okazji tworzenia Strategii rozwoju Gminy Lipnica złożyłem wniosek o finansowanie rozwoju drobnego przemysłu rolno-spożywczego w naszej gminie. Niestety nasze władze rzucając kolejne wnioski kopalniane zapomniały o tej cennej inicjatywie. Na szczęście znalazł się człowiek z zewnątrz, który zrozumiał, że nadzieją dla nas jest NATURA 2000, programy rolno środowiskowe i produkty ekologiczne, tym bardziej że po 2012r. nasze rolnictwo straci dopłaty bezpośrednie. Gmina o tym nie mówi, albo mówi cicho, za cicho. Uważam, że nasze tereny są wprost wymarzone do produkcji wyrobów ekologicznych, które są poszukiwane na rynkach europejskich i światowych, i których ceny nieustannie wzrastają. Niestety niektórzy powtarzają, że jak wejdzie NATURA, to nawet okna nie będzie można otworzyć bez zgody Unii i że rolnik palcem w bucie nie porusza. A ja myślę, że w tej sytuacji NATURA jest naszą szansą i że rolnicy powinni nastawić się na produkcję ekologiczną, a podobna masarnia jak w Ostrowitem mogłaby powstać z inicjatywy rolników albo w Brzeźnie, albo w Borowym, a jeszcze lepiej w obu tych miejscowościach słynnych ze swoich lokalnych wyrobów. W ten sposób rolnicy sprzedadzą drożej mięso, bo pochodzące z obszaru NATURY 2000, a rzeźnicy swoje ekologiczne wyroby. Wystarczy zorientować się trochę w Internecie, jak działają ludzie na utworzonych już obszarach naturowych, szczególnie na Dolnym Śląsku. Niemcy cieszą się, że nasi urzędnicy boją się NATURY 2000, bo dzięki temu mają więcej pieniędzy dla siebie. Nie dajmy się głupiej propagandzie! Zacznijmy działać i zróbmy coś dobrego dla nas samych i naszej gminy!

***

ARCHIWUM
GALERIAWIADOMOŚCI
LINKI2010
PRASA LOKALNA2009
REDAKCJA2008
 2007
 PRASA LOKALNA
 2010
 2009
1 % 2013
na LIPNICZANKĘ
2008
 
  
Liczba odwiedzin :  7523Copyright © Wornk 2008-2012AKTUALIZACJA: 08.01.2012r.