Lipnickie wiadomości
***
WRACAMY, BOŚMY CHCIANI
Z końcem 2008 roku zapowiadaliśmy
zakończenie drukowanej, papierowej formy "Głosu Lipnickiego". Jednak echa bezkrytycznego wywiadu jakiego udzielił
wójt Rafał Narloch, które wywołały falę e-mailów na adres naszej redakcji z głosami oburzonych czytelników,
zmuszają nas niejako do kontynuacji wydawania gazety w formie papierowej. Ten numer, styczniowo-lutowy, to
przede wszystkim podsumowanie dwuletnich, nieudolnych rządów wójta i jego doradców. Przedstawiamy Państwu,
jak w rzeczywistości wyglądała realizacja przez wójta jego haseł wyborczych z 2006 roku. Poza tym
interesujący artykuł o "zapomnianym" przez wójta raporcie pokontrolnym Regionalnej Izby Obrachunkowej i jego
wynikach, które poddają w wątpliwość "duże doświadczenie" gminnego specjalisty, kontrolera finansowego. Trochę
też będzie o OSP, bulwersującej sprawie podwyżek opłat za wodę i ścieki, coś do śmiechu i tak dalej.
Być może ukażemy się w tym roku nieco rzadziej,
niż w poprzednim, ale nasza gazeta nie utraci nic z jej charakteru. Przedstawiamy fakty i tylko fakty, czasem
opatrzone komentarzem redakcyjnym a również kąśliwy dowcip od czasu do czasu, żeby z uśmiechem spojrzeć na
otaczający nas kompletny bałagan. Radnym zaś, którzy już zacierali ręce z powodu przejścia naszej gazety tylko
na Internet, przypominamy, że wybory już za półtorej roku. Czas płynie szybko.
Życzę miłej lektury - Wydawca
***
CIĄG DALSZY PROTESTU PRACOWNIKÓW URZĘDU GMINY
Na sesji we wrześniu 2008
wójt Narloch powiedział, że w sprawie protestu pracowników Urzędu Gminy Komisja Rewizyjna Rady Gminy może
go prześwietlić, że nie ma on nic do ukrycia w sprawie protestu pracowników UG Lipnica. Podczas listopadowej
sesji radny Megier poinformował opinię publiczną, że wójt odmawia Komisji Rewizyjnej wydania stosownych
dokumentów. Ani radna Gliniecka (przewodnicząca KR), ani radny M. Gostomczyk (członek Komisji) nie
zaprzeczyli temu. O co tutaj chodzi?
Ostatnio dowiedziałem się, że na terenie naszej gminy rozsiewane są plotki o rzekomo wysokich
wynagrodzeniach pracowników Urzędu Gminy z pytaniem - czego oni jeszcze chcą? W rzeczywistości wielu
pracowników ma zarobki w granicach najniższej krajowej na rękę z dodatkiem za wysługę lat i miesięczną
premią. W tych plotkach wskazuje się także "winnych" złożenia protestu przez pracowników UG. Mówi się
także, że będą oni winni za konsekwencje, jakie mają być wyciągnięte wobec pracowników urzędu za kontrolę
Państwowej Inspekcji Pracy z przełomu grudnia i stycznia. Wiemy, jak jest w naszym urzędzie. "Z kim pan
się jeszcze nie skonfliktował?" pytał wójta radny Megier podczas swego słynnego wystąpienia. Pamiętam,
że zanosiło się na pozew do sądu przeciwko Megierowi ze strony władz. Do tej pory cisza. Chroni nas
Europejska Konwencja Praw Człowieka, gwarantująca wolność wyrażania opinii, szczególnie wobec osób
sprawujących funkcje publiczne. Te osoby są na świeczniku, dysponują naszymi, publicznymi pieniędzmi
i jako takie podlegają krytyce ze strony mediów i społeczeństwa, bo na to się godzą z chwilą wysunięcia
swojej kandydatury w wyborach, bądź objęcia urzędniczego stanowiska.
Z uwagą będę śledził rozwój wydarzeń.
Wiemy już, że kontrola PIP przyniosła wymierne rezultaty
(zob.: http://bytow.naszemiasto.pl/wydarzenia/963294.html).
Raport należy upublicznić na stronie urzędowego BIP. Ostatnio wystąpiłem o jego wydanie do Wójta
naszej gminy. Po otrzymaniu natychmiast opublikujemy jego treść na stronie internetowej "Głosu",
a streszczenie w wydaniu papierowym. Niedozwolone jest łamanie pracowniczych praw, zastraszanie czy
wywieranie nacisku oraz wyciąganie służbowych (np. finansowych) konsekwencji z powodu złożenia słusznego protestu.
Władza jest wybieralna. Kadencja mija
pod koniec 2010 r. Proszę o rozwagę.
Jaromir A. Śpiołek
***
KRÓTKO DO BUDŻETU
Projekt planu budżetu Gminy
Lipnica uchwalonego Uchwałą nr XXVI Rady Gminy z dn. 29 grudnia 2008 roku, zakłada wykonanie po stronie
dochodów kwotę 14 416 679 zł a po stronie wydatków kwotę 18 916 679 zł. Planowany deficyt
ma wynieść 4 500 000 zł.
Według projektu ponad 900 tysięcy złotych zostanie wydane na drogi. W zeszłym roku kwota przeznaczona
na remonty dróg była o 500 tys. zł niższa. Jeżeli według wójta, przez dwa lata tak efektywnie naprawiano
gminne drogi, to ich stan powinien ulec tak wyraźnej poprawie, że wydatki powinny ulegać zmniejszaniu a nie
zwiększaniu! Utrzymanie dobrego stanu dróg powinno być tańsze niż generalny remont. Skąd więc aż tak wysoka
podwyżka wydatków na inwestycje, które w rzeczywistości są zadaniem własnym gminy?
Według mnie głównie po to, aby przed ludźmi, na poczet zbliżającej się kampanii wyborczej chwalić się,
że drogi, które zawsze były głównym powodem do narzekań są wreszcie "zrobione". Przypominam jeszcze raz,
że utrzymanie dróg gminnych jest zadaniem własnym gminy i nie jest powód do chwały, ale zwykły obowiązek
Urzędu Gminy wobec jej mieszkańców.
Ktoś wciąż może przypominać, że dawniej
z drogami było gorzej. To prawda, ale kto od zawsze był odpowiedzialny w gminie za drogi? Dlaczego wtedy
ich nie remontowano, a robi się to dopiero teraz? Wtedy startował "stary" wójt, teraz ma ponownie startować
kto inny. Po drugie - z czyich pieniędzy są naprawiane nasze drogi? Z prywatnych, tego co się przechwala,
czy też z naszych - publicznych? To są nasze pieniądze, a ci, którzy nimi rządzą, chcą sobie naszym kosztem
zrobić dobrą kampanię. Prawdę mówiąc, to my sami te drogi remontujemy: żądamy ich remontu na zebraniach
wiejskich i sami za to płacimy. Do obowiązków urzędnika pozostaje jedynie przypilnowanie, żeby zostało to
dobrze zrobione. To jego zadanie. Urzędnik może się zmienić, a drogi zostaną i zawsze będzie trzeba je
remontować.
Jaromir A. Śpiołek
***
PROTESTY ODGRYWAJĄ DUŻĄ ROLĘ
Nasz miesięcznik otrzymał
wiadomość od dr Petera Diedricha, że poważnie maleją szanse na powstanie kopalni w rejonie Wojska. Ma to
związek z wystosowanym przez mieszkańców Wojska w zeszłym roku protestem przeciwko powstaniu tego
przedsięwzięcia, jako uciążliwego dla ludzi, infrastruktury technicznej i środowiska naturalnego.
Otrzymałem pismo z Urzędu Gminy, w którym zostałem poinformowany, że uwagi mieszkańców Gliśna do
projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla kopalni Lafarge zostaną uwzględnione. Przygotowany
będzie w związku z tym nowy projekt planu. To pismo także pokazuje, że protest społeczny jest realną siłą,
z którą władza musi się liczyć.
Głosowanie w sprawie kopalni firmy IMKOP na ostatniej sesji Rady Gminy także pokazało siłę
społecznych protestów. Kopalnia ta miała powstać dokładnie naprzeciw ulicy Kościelnej. Radni jednogłośnie
odrzucili obie uchwały. Czekam teraz na wynik głosowania w sprawie kopalni firmy LIP-TOR, przeciw której
swój protest złożyli także ornitolodzy z Akademii Pomorskiej ze Słupska. Oczekuję także na wynik głosowania
w sprawie kopalni firmy SARIUS na Wygodzie. Wtedy zapraszam mieszkańców na sesję. Nasza gminna demokracja
ma to do siebie, że trzeba uważnie władzy patrzeć na ręce.
Jaromir A. Śpiołek
***
WALNE ZEBRANIE OSP LIPNICA
Dnia 21. stycznia br. odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze za 2008 rok jednostki
OSP Lipnica. Wysłuchano sprawozdań Prezesa, Skarbnika oraz Komisji Rewizyjnej na temat pracy jednostki
w minionym roku. Pamiątkowym dyplomem i miłym upominkiem uhonorowano długoletnią pracę i społeczną
działalność na rzecz naszej jednostki druha Romana Prądzyńskiego. Podsumowano ilość i rodzaj zdarzeń
i wymieniono najbardziej aktywnych ochotników. Byli to: Bartłomiej Goszczyński, Jarosław Stanisławski,
Mateusz Lew Kiedrowski, Krzysztof Topka, Mariusz Topka, bracia Tomasz i Mateusz Świątek Brzezińscy,
Ryszard Gierszewski, Lubomir Śpiołek i Radosław Borzyszkowski. Zanotowano ogółem 57 wyjazdów. W tym do:
pożarów (8), wypadków i kolizji drogowych (5), owadów niebezpiecznych (25), skutków wichur (7), na
szkolenia (5), inne (9) oraz jeden fałszywy alarm. W ubiegłym roku zakupiono 2 komplety aparatów
oddechowych AUER oraz zamontowano nową syrenę na remizie. Składa się ona z systemu 4 głośników, zestawu
komputerowego sterowania oraz sterownika do alarmowania. Posiada wiele różnych funkcji, od prostego
alarmowania, poprzez wydawanie komend głosowych do kurantów włącznie.
Następnie głos zabrał druh Chrostowski, reprezentujący PSP w Bytowie, który podsumował ubiegły rok
w skali powiatu. Nieoczekiwanie, pod koniec części oficjalnej, głos zabrał ponownie Prezes jednostki,
oznajmiając swoją rezygnację z tej funkcji. Zarządzono przerwę, podczas której na krótkim zebraniu Zarządu
powołano nowego Prezesa w osobie druha Andrzeja Cieślińskiego, który dotychczas pełnił funkcję Zastępcy
Naczelnika. Wybór ten spotkał się z akceptacją zebranych. Po części oficjalnej nastąpił czas na rozmowy
i wspomnienia przy kawie i herbacie.
Strażak-Ochotnik
***
LËPNICKÔ BASZKA
Na styczniowy turniej przybyło 24 zawodników. Czołowe lokaty zdobyli: 1. Henryk Prądziński z Lipnicy - 238 pkt. przy stoliku, 2. Kazimierz Wera z Lipnicy - 148 pkt., 3. Leon
Wirkus z Ugoszczy - 135 pkt. W klasyfikacji generalnej z miejsca wicelidera na 3 pozycję spadł Paweł Wrycza - 76 pkt. w klasyfikacji generalnej, zaś czołowe lokaty zajmują
zwycięzcy styczniowego turnieju: obecny lider Kazimierz Wera - 86 pkt. i wicelider Henryk Prądziński - 80 pkt. - wszyscy z Lipnicy.
Na kolejny turniej w lutym br. na "Lipnicką Baśkę" przybyło 26 uczestników. W wyniku rywalizacji przy stolikach trzecie miejsce zajął Kazimierz Wera z Lipnicy (164 pkt. przy
stoliku) utrzymując się na pozycji lidera - 110 punktów. Drugie miejsce zajął Wiesław Sudoł z Ugoszczy (206 pkt. przy stoliku). Pierwsze miejsce zajął Marek Zieliński z Osusznicy
(295 pkt. przy stoliku) i tym samym awansował z czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej na miejsce drugie - 99 pkt. Trzecie i czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej zajmują
ex quo Bogdan Rymon Lipinski i Paweł Wrycza z Lipnicy - po 91 pkt.
Na kolejny turniej zapraszamy 30 marca.
***