STRONA GŁÓWNA | Lipnickie wiadomości *** NIEODPOWIEDZIALNY KIEROWCA W sobotę 27.09, podczas rutynowej kontroli drogowej, został zatrzymany wójt gminy Lipnica Rafał Narloch.
Ponieważ funkcjonariusze policji wyczuli od niego woń alkoholu zażądali, aby dmuchnął w alkomat. Kiedy odmówił, został przewieziony do bytowskiego szpitala na badanie krwi. Do czasu
ogłoszenia wyników, prawo jazdy wójta pozostanie w depozycie w wydziale komunikacji. Wójt całą sytuację bagatelizuje:
"O wynik jestem spokojny, bo nie piłem. Biorę jednak silne leki, więc wolałem poddać się badaniu krwi".
Nie nam jest osądzać jak naprawdę było, wykażą to badania. Dziwi nas jednak bardzo niefrasobliwość
i nieodpowiedzialność wójta Rafała Narlocha, który siada za kierownicą będąc pod wpływem, jak sam powiedział - silnych leków. Nie od dzisiaj wiadomo, że niektóre leki np. w dużym
stężeniu, mogą działać odurzająco. Nie dość, że rośnie prawdopodobieństwo spowodowania wypadku, to kierowcy w stanie odurzenia lekami i tak grozi kara do 2 lat więzienia, utrata prawa
jazdy od 1 roku do 10 lat oraz grzywna. Zgodnie z przepisami jest bowiem traktowany jako osoba prowadząca w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie). W przypadku
spowodowania wypadku pod wpływem środka odurzającego - za który mogą zostać uznane niektóre leki - kierowcy grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.
*** Rok zamieszania wystarczył? Nowy rok szkolny rozpoczął się zmianami na stanowisku kierownika Gminnego Zespołu Oświaty. Stanowisko to,
zaledwie po roku czasu, opuścił Ludwik Lenc. Oficjalnym powodem rezygnacji było objęcie funkcji dyrektora w prywatnej szkole w Miastku. Nieoficjalne powody są tak samo
mętne jak wyjaśnienia gminnych władz. "Zatrudniliśmy go rok temu, bo nie mogliśmy znaleźć osoby z kwalifikacjami chętnej do objęcia stanowiska kierownika GZO" - mówił
Rafał Narloch (inf. za: "Z rolnictwa do oświaty" - Kurier Bytowski nr37/2008, s.13) "zapominając", że od 2004 roku na tym stanowisku pracował Franciszek Latuszewski, który
w czasie ogłaszania konkursu, po dwóch umowach pracy na czas określony, zatrudniony po raz trzeci, automatycznie nabywał uprawnienia pracownika zatrudnionego na czas
nieokreślony! Już samo organizowanie konkursu w czasie kiedy stanowisko to zajmował pan Latuszewski, który po latach zaniedbań uporządkował "oświatową stajnię Augiasza"
w Urzędzie Gminy zakrawa, delikatnie mówiąc, na wielki nietakt. Ale władze brną dalej. "Przez rok poszukiwaliśmy kandydata na to stanowisko" - zapewnia Michał Świontek-Brzeziński.
- "Kiedy nikt się nie zgłaszał, zaproponowaliśmy je Lencowi. Musieliśmy go usilnie namawiać i zgodził się u nas pracować, ale tylko przez rok." (inf. za: "Zrezygnował
z pracy w urzędzie" - Dziennik Powiatu Bytowskiego z 5.09.2008, s.3). Pomijając już absurdalność organizowania konkursu na stanowisko kierownika GZO, aby zatrudnić
pracownika tylko na rok, chcemy przypomnieć, że we wrześniu 2007 roku, oprócz Ludwika Lenca do konkursu stanęła Bożena Salińska z Koluszek! Co wtedy powiedział pan Michał
Świontek Brzeziński?
*** Ma Podlasie swego Kononowicza, mogą mieć Gochy swego Ejtminowicza. Wbrew Statutowi Rady Gminy podczas wtorkowej sesji (17.09) przeprowadzono wybory nowego przewodniczącego Rady Gminy. Statut, a konkretnie § 18
(inf. Za: http://bip.lipnica.pl/index.php?id=6) wyraźnie określa, że "W przypadku odwołania z funkcji
bądź wygaśnięcia mandatu Przewodniczącego lub Wiceprzewodniczącego Rady przed upływem kadencji, Rada na swej najbliższej sesji dokona wyboru na wakujące stanowisko." Wynika
z tego, że wybory nowego przewodniczącego powinny się odbyć dopiero podczas październikowej sesji Rady Gminy, zwłaszcza, że w zmienionym porządku obrad nie było ani słowa
o powołaniu nowego przewodniczącego. (inf. Za: http://bip.lipnica.pl/index.php?id=58&content=854&page=1)
Ci sami radni wybrali nowego przewodniczącego. Został nim Sławomir Józef Ejtminowicz, radny z Borowego Młyna, który w ciągu dwóch lat "urzędowania" zasłynął głosując za odebraniem przyznanych wcześniej pieniędzy dla szkolnego klubu sportowego "Gwiazda" z... Borowego Młyna!
*** Chleb powszedni władz gminy Lipnica Obietnice bez pokrycia, zakłamywanie rzeczywistości, arogancja i brak kompetencji w zarządzaniu to tylko nieliczne wady,
które można wytknąć obecnej władzy. Szereg konfliktów społecznych wywołanych w ostatnim czasie przez rządzących może niepokoić. Lecz bardziej niepokojąca jest nieznajomość prawa
przez władze gminy, która objawia się nieustannym balansowaniem na granicy prawa, a często jego przekraczaniem i łamaniem ustanowionych statutów gminnych a nawet ustaw sejmowych.
Dobitnym tego przykładem jest ostatnie złamanie przez władze gminy Statutu Gminnego Zespołu Oświaty i Statutu Rady Gminy.
*** Urząd Gminy zalewa woda, a mieszkańców gminy powoli zalewa krew Mieszkańcy Lipnicy z niedowierzaniem przecierali oczy obserwując rozpoczęcie prac ziemnych wokół
budynku Urzędu Gminy. Czyżby wreszcie ruszyła długo obiecywana budowa kanalizacji w stolicy gminy? Przypomnijmy w tym miejscu fragment wywiadu przeprowadzonego z wójtem gminy
Lipnica w grudniu 2007 roku:
*** Nie wszystko złoto co się świeci, czyli Dożynki 2008 W tym roku Dożynki Gminne pozostawały w cieniu "Odsieczy wiedeńskiej", gdyż władze gminy postanowiły
połączyć obie imprezy. Już przed samymi uroczystościami nastąpiło małe zamieszanie. Spalił się sprzęt do nagłośnienia wynajętej firmy. Naprawy dokonał nieodpłatnie elektryk Oczyszczalni
Ścieków Zdzisław Myszka. Nie wiemy jeszcze, kto pokryje koszty zniszczonego sprzętu. Nie wiemy także czy doczekamy się pełnego rozliczenia tej mega imprezy, na której organizację
przeznaczono niespotykaną dotychczas kwotę ok. 40 tys. złotych! (12000 zł z budżetu gminy, 7000 zł od sponsorów i 20000 zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego) Pytania się
mnożą zwłaszcza przy ministerialnej dotacji. Dlaczego władze, które wyraźnie sobie nie radzą ze zdobywaniem środków zewnętrznych, nie chwalą się tym niewątpliwym sukcesem? Czyżby dlatego,
że te pieniądze podobno zdobył "specjalista" spoza urzędu gminy?
*** Wracamy do protest płacowego Protest płacowy pracowników UG Lipnica znalazł się w końcu na obradach Rady Gminy Lipnica i został skierowany do Komisji Rewizyjnej. Pierwsze spotkanie
KR w tej sprawie odbyło się 2 października br. Dotychczas, w wyniku nacisku wiadomych czynników, z protestu wycofało się kilku pracowników. Chociaż ich uzasadnienia - "nie
byłem świadomy co podpisywałem" - pokazują niski poziom świadomości wiadomych czynników. Redakcja dowiedziała się, że dwóm protestującym pracownikom wójt odebrał premię za sierpień
i nie umieścił ich na liście podwyżek płac we wrześniu. Przypadek? Charakterystyczna jest odpowiedź wójta Rafała Narlocha na list redaktora naczelnego odnośnie protestu pracowników
(pisownia oryginalna): "W odpowiedzi na Pana pismo z dn. 22.08.2008 r. w sprawie wywozu osadu z Oczyszczalni Ścieków w Upiłce na stadion w Lipnicy uprzejmie informuje, że nie znam
artykułu w prasie w który informuje o zamiarze pociągnięcia do odpowiedzialności karnej pracowników oczyszczalni za ten czyn". Ponieważ mamy lepszą pamięć, uprzejmie przekazujemy
co wówczas w wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego powiedział wójt: "Chcieliśmy aby trawa na boisku rosła szybciej i dlatego zdecydowaliśmy się na użyźnienie jej pozostałościami
z oczyszczalni. Te wywiezione w ostatni poniedziałek miały być nawet zaorane. Nie dopilnowali tego pracownicy oczyszczalni i dlatego będę musiał wyciągnąć wobec nich konsekwencje".
(inf. za: http://bytow.naszemiasto.pl/wydarzenia/879530.html)
*** OGŁOSZENIE NZOZ
Osteoporoza to stan chorobowy kości, charakteryzujący się postępującym ubytkiem masy kostnej, osłabieniem struktury przestrzennej kości, a w konsekwencji zwiększoną łamliwością i podatnością na złamania. Osteopenia to stan zmniejszonej gęstości kości w odniesieniu do norm dla płci i wieku, ale jeszcze nie osiągający wartości patologicznej. Przyczyny wystąpienia choroby to menopauza, zwłaszcza wczesna i zaawansowany wiek. Objawy choroby:Aby nie dopuścić do rozwoju osteoporozy należy: *** OGNISTY KONFLIKT Wrzesień zapisał się jako czas zmagań strażaków nie z ognistym żywiołem, ale... z wójtem w sprawie
kupna nowego wozu bojowego dla OSP Lipnica. Podczas wielu rozmów wójt najpierw deklarował chęć przekazania kwoty 100 tys. złotych na zakup używanego wozu, (przypomnijmy, że taka
kwota była zapisana już w budżecie gminy na 2007 rok), aby potem, kiedy strażacy zadali sobie trud znalezienia używanego samochodu, ale za to doskonale wyposażonego, szybko się
ze swych obietnic wycofać i ponowić kolejne obietnice kupna, ale już nowego samochodu, za 500-600 tys. złotych w... 2010 roku! Podczas zebrania wiejskiego w Lipnicy 5 września,
oliwy do ognia dolał wicewójt, który bezpodstawnie krytykując działalność dh komendanta W. Megiera, przyczepił mu łatkę "populisty z wyboru".
(inf. za: http://bytow.naszemiasto.pl/wydarzenia/896763.html)
*** 25-lecie ODDZIAŁU ZK-P w LIPNICY 27 września obchodziliśmy w Lipnicy niecodzienną uroczystość: 25-cio lecie reaktywacji Oddziału ZK-P w Lipnicy (http://www.gloslipnicki.ovh.org/galerie/gal07/gal07.htm). Całość rozpoczęła Msza święta w lipnickim kościele. Wokół ołtarza stanęło 7 pocztów sztandarowych zaprzyjaźnionych z nami oddziałów. Liturgii przewodniczył proboszcz ks. Leszek Wołoszyk. Barwny pochód przemaszerował do budynku Zespołu Szkół na część oficjalną. Na scenie zaprezentowała się orkiestra dęta z Kościerzyny i zespół dziecięcy "Spiéwné kwiôtczi" z Banina. Prezes oddziału i główny organizator uroczystości drech Andrzej Lemańczyk wraz z wiceprezesem Oddziału Głównego ZK-P i Starostą Bytowskim wręczył legitymacje nowym członkiniom i członkom, a także okolicznościowe medale dla zasłużonych działaczy. Przemówienia wygłosił wiceprezes OG ZK-P i Starosta Bytowski. Następnie swe życzenia wygłosili przedstawiciele zaproszonych oddziałów ZK - P, Wojciech Megier jako przedstawiciel sponsorów i Jaromir Śpiołek jako przedstawiciel mediów. Po części oficjalnej prezes Lemańczyk zaprosił wszystkich obecnych na poczęstunek do szkolnej stołówki. Dzień obchodów zakończył występ zespołu FUCUS grający muzykę folkową. Zabrakło w tym wszystkim naszego wójta, który tłumacząc się ważnym spotkaniem wyszedł o godz. 14.30 tuż po występie orkiestry. Taka postawa przestała już nas dziwić, ale zaczyna coraz bardziej niepokoić, tym bardziej, że potem z prasy dowiedzieliśmy się jakie to mogło być ważne spotkanie i jak się ono zakończyło. Dodatkowo coraz bardziej widoczny jest wielki rozdźwięk między słowami a czynami wójta, kiedy z jednej strony możemy usłyszeć: "Nie możemy zapomnieć o naszym fundamencie: tj. kulturze kaszubskiej" (wywiad z wójtem gminy Lipnica Rafałem Narlochem przeprowadzony w grudniu 2007 roku), a z drugiej widzimy: ZK-P Oddział Lipnica (w tym obchody 25-lecia działalności) - 300 zł. (inf. Podział środków finansowych na imprezy gminne na 2008 rok, sesja Rady Gminy z 27.02.2008) *** Dzień Seniora w Borowym Młynie W pierwszą niedzielę września Borowy Młyn przeżywał swój Dzień Seniora. Sala wiejska przygotowana przez Radę Sołecką i radnego Romana Reszkę czekała na swoich dostojnych gości. Przygotowany poczęstunek zapraszał do rozmów, wspomnień i wspólnego śpiewania. Seniorką Seniorów została uznana Władysława Pażątka Lipińska, a Seniorem Seniorów Leon Bińczyk. Gości zabawiała w języku kaszubskim uczennica Zespołu Szkół w Borowym Małgorzata Lemańczyk. Ta uroczystość przypomniała ważną rolę starszego od nas pokolenia jako strażników tradycji rodzinnych i sołeckich. Każde życie to przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Odnosi się to także do życia sołeckiego i gminnego. Należy dbać o każdą część życia i Dzień Seniora w Borowym Młynie był tego dowodem. *** | ARCHIWUM |
GALERIA | WIADOMOŚCI | |
LINKI | 2010 | |
PRASA LOKALNA | 2009 | |
REDAKCJA | 2008 | |
2007 | ||
PRASA LOKALNA | ||
2010 | ||
2009 | ||
1 % 2013 na LIPNICZANKĘ | 2008 | |
Liczba odwiedzin : 955 | Copyright © Wornk 2008-2012 | AKTUALIZACJA: 08.01.2012r. |