DRUGA "HALÓWKA" W LIPNICY
6 stycznia br., w uroczystość Objawienia Pańskiego (święto Trzech Króli) na sali gimnastycznej
ZS Lipnica rozegrano II Gminny Halowy Turniej Piłki Nożnej Drużyn OSP.
Do zawodów stanęło 8 zespołów. Reprezentowane były wszystkie jednostki OSP z terenu naszej gminy oraz
Nadleśnictwo Osusznica. Na początku rozegrano mecze eliminacyjne w dwóch grupach: A - OSP Borzyszkowy, OSP Gliśno Wielkie, Nadleśnictwo Osusznica i OSP Zapceń oraz
B - OSP Borowy Młyn, OSP Brzeźno Szlacheckie, OSP Lipnica i OSP Prądzona.
Pojedynki drużyn sędziowali arbitrzy z Bytowa: Roman Capar i Kazimierz Szczegielniak, a na
zwycięzców czekały cztery nagrody. Puchar za I miejsce ufundował prezes gminny OSP dh Roman Reszka, puchar za II miejsce - komendant gminny OSP dh Wojciech Megier, puchar
za III miejsce - przedstawiciel gospodarzy zawodów prezes jednostki OSP Lipnica dh Andrzej Cieśliński, a statuetkę dla najlepszego strzelca z nagrodą rzeczową - wójt
Andrzej Lemańczyk. Sekretariat zawodów tworzyli: Franciszek Latuszewski i autor tekstu.
W grupie A zwyciężyła drużyna z Gliśna Wlk. przed Borzyszkowami, Zapceniem i Leśnikami, a w grupie B - drużyna
z Lipnicy przed Brzeźnem Szlacheckim, Borowym Młynem i Prądzoną.
Wśród meczy eliminacyjnych widzowie dostrzegli "derby kopalniane" pomiędzy Gliśnem Wlk., a Borzyszkowami,
które zakończyły się jednobramkowym remisem oraz dwa "małe finały": Borzyszkowy - Zapceń (1:1) i Borowy Młyn - Lipnica (0:2), który oba zespoły kończyły w osłabieniu
po czerwonych kartkach.
Pasjonujący w końcówce był mecz Borowy Młyn - Brzeźno Szlacheckie, kiedy na 1 min. przed końcowym gwizdkiem
zawodnik z Brzeźna otrzymał dwuminutową karę, a jego drużyna wykonała jeszcze dwie bardzo groźne akcje podbramkowe.
Najbardziej jednak zadziwiała obecnych na sali postawa i gra teamu z Gliśna Wielkiego. -Najładniej grająca
drużyna zespołowo.- taką charakterystykę podał dh Roman Reszka. Sami zainteresowani przyznali, że grają bez wcześniejszego przygotowania, a zgrywali się ze sobą na boisku
podczas turnieju. Widoczna była silna wola walki i osiągnięcia zwycięstwa. Jak powiedział po meczu półfinałowym dh Karol Łada: -Na ten finał czekaliśmy 16 lat.-
Najwięcej emocji dostarczyły zebranym mecze półfinałowe. Gliśno Wlk. pokonało Brzeźno Szlach. 4:2, a Lipnica
pokonała Borzyszkowy dopiero w rzutach karnych. Na bramce stanęli: Wiesław Pupka Lipiński (Borzyszkowy) i Tomasz Świątek Brzeziński (Lipnica). Dwaj pierwsi zawodnicy pokonali
bramkarzy. Potem zawodnik z Lipnicy trafił w nogi golkipera z Borzyszkowych i ten team stanął przed swoją szansą. Niestety piłkarz pośpieszył się i strzelił przed gwizdkiem
arbitra. Bramka nie została zaliczona. Ponowny strzał nie przyniósł szczęścia zawodnikowi, bo podobnie jak jego poprzednik trafił bramkarza w nogi. Nadeszła runda nerwów.
Bardziej wytrzymały okazał się zawodnik z Lipnicy i w ten sposób gospodarze weszli do finału, w którym spotkali się z Gliśnem Wlk.
Mecz finałowy pewnie wygrali gospodarze zawodów 5:0.
Klasyfikacja końcowa turnieju (od ostatniego miejsca): Leśnicy, Prądzona, Zapceń, Borowy Młyn, Brzeźno
Szlacheckie, Borzyszkowy, Gliśno Wielkie i Lipnica. Królem strzelców został Klaudiusz Szyca (OSP Zapceń) z wynikiem 7 bramek. Tuż za nim był Seweryn Rzepiński
(OSP Lipnica) z 6 bramkami oraz Tomasz Dąbek i Patryk Pałubicki (obaj OSP Gliśno Wlk.), każdy po 5 bramek.
Po rozdaniu nagród poprosiliśmy o komentarz arbitrów turnieju. -Wysoki poziom. Chłopcy wysportowani, silni
i zdyscyplinowani. Organizacja dobra, dużo drużyn, co cieszy. Ogólnie dobry turniej.- powiedział Kazimierz Szczegielniak.
Jak dowiedzieliśmy się na zakończenie, turniej będzie rozgrywany już w stałym terminie, co roku zwyczajowo
każdego 6 stycznia.
Nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić wszystkich zainteresowanych za rok na kolejny turniej oraz
podziękować za udział i organizację turnieju tegorocznego.
JAR