STRONA GŁÓWNA

Podwójna sesja - podwójne uderzenie

Po raz pierwszy na sesji widzieliśmy trzech wójtów: Jankowskiego, Narlocha i Lemańczyka. -Sytuacja normalnieje- skomentował przewodniczący Megier.

1 grudnia br. odbyła się pierwsza sesja nowo wybranej rady gminy. Rozpoczął ją były przewodniczący Sławomir Ejtminowicz. Następnie przekazał prowadzenie obrad radnemu Romanowi Reszce, jako najstarszemu.


Nowo wybrani radni złożyli ślubowanie. Oto skład rady: Olgierd Buczkowski (Borowy Młyn), Mirosław Bukowski (Lipnica), Andrzej Cieśliński (Lipnica), Wojciech Gierszewski (Lipnica), Sylwester Hapka (Lipnica), Ireneusz Kuik Studziński (Borzyszkowy), Gerard Lemańczyk (Łąkie), Wojciech Megier (Zapceń), Kazimierz Olejnik (Borowy Młyn), Roman Reszka (Borowy Młyn), Leszek Stoltman (Budy), Wojciech Szyca (Wojsk), Witold Świątek Brzeziński (Brzeźno Szlacheckie), Bogdan Trzeciński (Rucowe Lasy), Andrzej Wirkus (Brzeźno Szlacheckie).

Po ślubowaniu nadszedł moment wyboru nowego przewodniczącego rady. Kandydaturę Wojciecha Megiera złożył radny Reszka. W głosowaniu tajnym oddano 15 ważnych głosów. 12 radnych poparło kandydaturę radnego Megiera na przewodniczącego, 3 radnych było przeciw.

Od tego momentu obrady prowadził przewodniczący Wojciech Megier. W słowie podziękowania radny Megier powiedział m.in.: - Uczynię wszystko, aby nie zawieść zaufania panów radnych. Będę starał się obiektywnie i sprawiedliwie prowadzić obrady Wysokiej Rady.-

Kandydaturę wiceprzewodniczącego podał Wojciech Megier. Głosowało 15 radnych. Andrzej Cieśliński wygrał stosunkiem głosów: 11 za, 4 przeciw.

Po wyborze władz rady nadszedł czas na wolne wnioski. Głos zabrał wójt Rafał Narloch. Pogratulował zwycięstwa Andrzejowi Lemańczykowi i Wojciechowi Megierowi. Podziękował także byłym radnym, sołtysom i mieszkańcom gminy. Wójt Narloch życzył nowej radzie owocnych obrad i merytorycznych dyskusji.

Po wystąpieniu ustępującego wójta wszystkich zebranych czekała spora niespodzianka. Przewodniczący Megier ogłosił bowiem nową sesję rady gminy po 15 minutowej przerwie.

Na drugiej sesji najważniejszym punktem porządku obrad był moment zaprzysiężenia nowego wójta. Ślubowanie Andrzeja Lemańczyka przyjął nowy przewodniczący rady. Wójt elekt powiedział: - Głos ludu zdecydował o wyborze nowego wójta. Chciałbym pogratulować radnym, którzy otrzymali mandat zaufania społecznego. Gratuluję wysokiego wyniku mojemu kontrkandydatowi. Chcę realizować hasło wyborcze, aby gmina rozwijała się szybciej w zgodzie.-

Na drugiej sesji powołano składy stałych komisji rady gminy. Komisję rewizyjną będą tworzyli radni: O. Buczkowski, L. Stoltman, K. Olejnik. Komisję oświaty - M. Bukowski, O. Buczkowski, A. Wirkus. Do komisji budżetu weszli: R. Reszka, I. Kuik Studziński, G. Lemańczyk, W. Gierszewski, S. Hapka. W komisji rolnictwa zasiądą: W. Świątek Brzeziński, K. Olejnik, W. Szyca i B. Trzeciński. W głosowaniu wybrano także przewodniczących w/w komisji.

Przewodniczącym komisji rewizyjnej został radny Buczkowski (14 za, 1 wstrz), komisji oświaty - radny Bukowski (14 za, 1 wstrz), komisji budżetu - radny Reszka (10 za, 2 przeciw, 3 wstrz), a komisji rolnictwa - radny Świątek Brzeziński (11 za, 1 przeciw, 3 wstrz).

Po wyborach nastąpiły interpelacje radnych skierowane już do nowego wójta. Radny Gierszewski pytał o stomatologa w Lipnicy, radni: Bukowski i Lemańczyk interweniowali w sprawie odśnieżania dróg powiatowych, radni: Olejnik, Świątek Brzeziński i Wirkus wyrazili obawy o odśnieżanie dróg gminnych, radny Reszka podniósł problem oświetlenia w Borowym, na ulicy Długiej i w Upiłce, a radny Buczkowski zainteresował władze gminy sprawą braku lekarza w Borowym Młynie.

W wolnych wnioskach ponownie wstał, ale już jako były wójt, Rafał Narloch. Zaatakował wójta Jankowskiego za stan gminnej administracji sprzed czterech lat i za zadłużenie, które miało sięgać 2,6 mln zł.

Wójt Jankowski skutecznie odpowiedział na zarzut zadłużenia mówiąc, że połowa długu została umorzona, więc poprzednia ekipa musiała spłacić tylko 1,3 mln zł. i to w małych ratach. Jednocześnie Jankowski wspomniał o obecnym stanie przesadnego zatrudnienia w urzędzie gminy. Życzył zarazem normalności, bo dotychczas mieliśmy do czynienia z prywatnym folwarkiem.

Zapytany przez naszą redakcję wójt Narloch stwierdził, że obecne zadłużenie gminy kształtuje się w granicach 2,1 mln zł. i będzie częściowo umarzalne.

Na zakończenie radny Mirosław Bukowski poprosił obu wójtów o raport o stanie gminy w trybie pilnym na następną sesję, aby rozwiać wszelkie wątpliwości związane chociażby ze poziomem gminnych finansów.

Po otrzymaniu projektu nowego budżetu na 2011 r. wiemy, że Rafał Narloch odszedł ze swego stanowiska w niesławie. Deficyt gminy wynosi 3 967 318 zł., a zadłużenie gminy aż 3 994 593 zł!!!

W zadłużeniu mamy 3 składniki: spłata pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - 142 200 zł., spłata pożyczki z DnB Nord Banku - 3 193 774 zł. i spłata pożyczki z BGK w Warszawie - 658 619 zł.

Rafał Narloch znów minął się z prawdą. Szkoda, że nawet przy pożegnaniu ze stanowiskiem nie był w stanie powiedzieć prawdy.


ARCHIWUM
GALERIAWIADOMOŚCI
LINKI2010
PRASA LOKALNA2009
REDAKCJA2008
 2007
 PRASA LOKALNA
 2010
 2009
1 % 2013
na LIPNICZANKĘ
2008
 
  
Liczba odwiedzin :  7246Copyright © Wornk 2008-2012AKTUALIZACJA: 08.01.2012r.