PODWYŻKI - KONIECZNOŚĆ? CZY EFEKT NIEUDOLNOŚCI I ZANIEDBAŃ?

          5 lutego, podczas sesji, radni przegłosowali podwyżki opłat za wodę i ścieki. Nowa cena za 1 m3 wody to 1,45 zł, czyli wzrost o 5%, cena za odprowadzenie ścieków wynosi teraz 2,62 zł, czyli wzrost o 7,8% ! Władze tłumaczą tak wysoką podwyżkę... wzrostem cen energii elektrycznej. Propozycja radnego Bukowskiego, aby wyrównać ceny opłat i podwyższyć je do kwoty odpowiadającej rzeczywistemu wzrostowi cen energii, czyli za wodę o 0,02 zł (ze 1,38 zł do 1,40 zł) i za ścieki o 0,07 zł (z 2,43 zł do 2,50) została odrzucona przez radnych koalicyjnych. Przy okazji debaty nad podwyżkami, wyszła na jaw sprawa olbrzymich strat wody w sieci wodociągowej. Okazało się, że w 2008 roku "zniknęła" 1/5 wydobywanej wody. Straty jakie przyniosły poszczególne wodociągi obrazuje poniższa tabela (2008 r.):

WODOCIĄG	ODBIORCY Z WODOMIERZEM	ODBIORCY BEZ WODOMIERZA	ILOŚĆ WODY WYPOMPOWANEJ ZE STUDNI (w m3)	ILOŚĆ WODY ODEBRANEJ PRZEZ ODBIORCÓW	UBYTKI (w m3)	UBYTKI (w %)	KOSZT WYPRODUKOWANIA 1 m3 (w zł)
LIPNICA	247	43	45771	41612	4159	9,09	0,85
BOROWY MŁYN	187	13	31160	20439	10721	34,41	1,48
BRZEŹNO SZL.	122	13	15926	13684	2242	14,08	1,67
BORZYSZKOWY	304	1	42308	34635	7673	18,14	1,23
BRZOZOWO	36	0	5309	3732	1577	29,70	2,99
RAZEM	896	70	140474	114102	26372	18,80	1,64

Władze gminy tłumaczą tak duże straty brakiem wodomierzy u odbiorców, płukaniem sieci i brakiem aktualnych odczytów w domkach letniskowych! Tłumaczenia, że straty spowodowane są brakiem u odbiorców wodomierzy nie wytrzymują krytyki, gdyż wystarczy porównać koszty pozyskania 1 m3 wody i ubytki wody w Lipnicy, gdzie przy największej liczbie odbiorców bez wodomierzy są najmniejsze i Brzozowie, gdzie są największe. Z kolei zrzucanie winy na "turystów", przypomina absurdalną sytuację obarczania przyjeżdżających do Lipnicy gości za zaśmiecanie gminy. Najprościej jednak szukać winy u kogoś innego, nie znajdując jej u siebie. Kto ma egzekwować opłaty za wodę? Mieszkańcy, czy odpowiedzialni za to urzędnicy? Straty można ograniczyć wymieniając przestarzałe, "energożerne" i awaryjne silniki na stacjach wodociągowych oraz przyłączając przynoszące najwyższe koszty Brzozowo do Brzeźna Szlacheckiego, co było już planowane za wójta Jankowskiego. Natomiast koszty funkcjonowania oczyszczalni, gdzie w 2008 roku wydatki wyniosły 166 127,84 zł a wpływy 57 403,38 zł, przez co koszt odbioru 1 m3 ścieków wyniósł 8,74 zł, mogłyby być niższe gdyby według planu realizowano podłączanie kolejnych miejscowości do oczyszczalni. Jak jednak wiemy, przez dwa lata nie wykonano nawet 1 metra sieci kanalizacyjnej. Tylko dlaczego my, mieszkańcy, musimy płacić za niekompetencję i nieudolność władzy?

(red)