STRONA GŁÓWNA

Lipnica bliżej Gdańska

       W czasie radosnego oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia, kiedy to otrzymujemy zwykle wiele kartek z życzeniami od najbliższych, do kilkunastu rodzin w naszej gminie wysłano pisma informujące o zmianie stawek czynszu za zajmowane przez nich tzw. "mieszkania gminne". Okazało się, że dotychczasową stawkę wynoszącą 1,50 zł, podniesiono do 4,50 zł za 1 m? powierzchni użytkowej lokalu (sic!). Nietrudno odgadnąć z jaką "radością" przyjęli oni ten nieoczekiwany "prezent świąteczny". Ustalając tak drastyczną podwyżkę, Wójt Gminy, powołał się na artykuły Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Generalna zasada ustalenia podwyżki, oparta na określeniu stawki maksymalnej, tj. 3% wartości odtworzeniowej, nie budzi zastrzeżeń. Jednak zastosowanie jej instrumentalnie, wobec wszystkich najemców, bez uwzględnienia rzeczywistego stanu zajmowanych lokali, nie jest już takie oczywiste. Zgodnie z tą samą ustawą, przy określaniu stawki czynszu, powinno uwzględnić się zarówno współczynniki zwiększające jak i zmniejszające jego wysokość. Te czynniki to między innymi dostępność do kanalizacji, stan techniczny i wiek budynku, jego położenie i wyposażenie w centralne ogrzewanie. Rozmawiając z osobami, których dotykają te podwyżki, dowiedziałem się, że każde z mieszkań wymaga jakiś nakładów, które powinna ponosić Gmina, jednak ze względu na brak środków, są one wciąż odkładane na później. Każdemu zależy na normalnych warunkach bytowania, dlatego wiele prac wykonano we własnym zakresie i za własne pieniądze. Jak można żądać maksymalnych stawek za mieszkania znajdujące się w starych, często ponad stuletnich budynkach, które w dużej mierze wymagają kapitalnych remontów? Czemu nie dokonuje się ich przeglądów okresowych? Kto jest za to odpowiedzialny? Posiadanie mienia komunalnego nakłada na Gminę określone obowiązki. Nie można traktować czynszów jedynie jako źródła dochodu. Dotychczasowe stawki czynszów nie odbiegały od stosowanych w innych gminach powiatu bytowskiego. Żeby nie być gołosłownym, zebrałem informacje o ich wysokościach. I tak: Borzytuchom - 1,40 zł (od wiosny podwyżka na 1,60 zł), Studzienice od 1,13 zł do 1,38 zł, Kołczygłowy - 1,50 zł, Tuchomie od 1,70 zł do 2,21 zł. Nawet w Miastku są one niższe i wynoszą odpowiednio: od 0,84 zł (stawka bazowa): 1,34 zł mieszkania z piecami, 1,53 zł mieszkania podłączone do sieci c.o. i ciepłej wody. Jedynie w Bytowie są najwyższe i wynoszą średnio 2,11 zł, przy maksymalnej stawce 2,90 zł za 1m?. Zaproponowane przez władze Gminy Lipnica stawki są porównywalne ze stosowanymi na terenie Gdańska! W jak wielkiej jednak potrzebie nie byłaby "Nasza Mała Ojczyzna", jak bardzo byśmy ją kochali i potrzeby rozumieli, to przerzucanie ciężaru finansowego, za wcześniejsze zaniedbania, na tę garstkę ludzi uważam za nieetyczne. Droga "Nowa Władzo", nie tędy droga! Żeby od kogoś wymagać, trzeba najpierw dać przykład własnej odpowiedzialności i wywiązać się z Waszych obowiązków i obietnic przedwyborczych. Po to w końcu zostaliście wybrani. Zalecałbym wnikliwe i bezwzględnie całościowe zapoznanie się z treścią ustawy, na którą się powołujecie.

(kornik)

--> Komentarze na forum

ARCHIWUM
GALERIAWIADOMOŚCI
LINKI2010
PRASA LOKALNA2009
REDAKCJA2008
 2007
 PRASA LOKALNA
 2010
 2009
1 % 2013
na LIPNICZANKĘ
2008
 
  
Liczba odwiedzin :  7765Copyright © Wornk 2008-2012AKTUALIZACJA: 08.01.2012r.