STRONA GŁÓWNA

RUSZYŁA LIGA


Kolejka 1 - 07.09.2008 Magic Niezabyszewo 1-1 GKS Lipniczanka

Rozgrywki B-klasy w sezonie 2008/2009 zawodnicy GKS-u rozpoczęli od meczu w Niezabyszewie. Przedmeczowe prognozy wydawały się być optymistyczne. Lipniczanka dobrze prezentowała się w spotkaniach sparingowych, przy czym wspomnieć należy również o wzmocnieniach kadrowych dokonanych latem. Już od pierwszego gwizdka strona przeważającą byli lipniczanie. Wielu dogodnych sytuacji strzeleckich nie udało się jednak wykorzystać. Najlepszą, tuż przed zejściem do szatni miał nasz bramkarz. Niestety Andrzej Dorawa nie wykorzystał jedenastki podyktowanej za faul na naszym zawodniku. Bramka padła dopiero w 70 minucie, a jej zdobywcą był Rzepiński, który w zamieszaniu pod bramką rywali nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Niestety kilka chwil później nasz zawodnik został niesłusznie usunięty z boiska. Piłkarz został uderzony przez zawodnika gospodarzy, a całą sytuacje błędnie zinterpretował arbiter. Kilka minut później był już remis. Gospodarze wykorzystali niefrasobliwość defensywy GKS-u i zdołali wyrównać. Mimo licznych okazji strzeleckich wynik nie uległ zmianie do końcowego gwizdka.


Kolejka 2 - 14.09.2008 GKS Lipniczanka 4-0 Zorza Słosinko

W drugiej kolejce GKS podejmował na własnym boisku zawodników Zorzy. Przeciwnik wyjątkowy, szczególnie groźny w walce o punkty na własnym terenie. W zeszłym sezonie Zorza walczyła o awans do A-klasy, ostatecznie bój jednak przegrała z klubem, z Gałęźni Wielkiej. Chcąc się liczyć w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, zawodnicy z Lipnicy musieli wygrać to spotkanie. Szybko udało się przejąć inicjatywę w rozgrywaniu piłki i tworzeniu bramkowych sytuacji. Na bramki nie przyszło długo czekać. Wynik otworzył mocnym uderzeniem głową kapitan drużyny GKS-u, Marek Dorawa. Pomocnik lipniczan kilkukrotnie jeszcze zagroził bramce rywala, ale po jego strzałach piłka o centymetry minęła bramkę i wynik w pierwszej połowie spotkania nie uległ już zmianie. Kilka minut po wznowieniu gry sędzia, za faul na na graczu Lipniczanki, podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Gracjan Kuik Studziński. Mecz z Zorzą był popisowym w wykonaniu kapitana drużyny. Marek Dorawa jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. W 70 minucie strzałem zza linii 20 metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi gości, posyłając piłkę w okienko bramki. Chwilę później, z podobnej odległości, ponownie zdobył bramkę, ustalając ostatecznie wynik spotkania na 4-0.


Kolejka 3 - 20.09.2008 Drzewiarz Rzeczenica 2-3 GKS Lipniczanka

Wyjazd do Rzecznicy był dla zespołu z Lipnicy pewnego rodzaju nowością. Do tej pory nie rozegrali z zespołem Drzewiarza żadnego meczu. Dopiero tegoroczna reforma rozgrywek i nowy podział na grupy przyniosły ze sobą okazję do konfrontacji z tym klubem. W środowisku piłkarskim zwykle mawiało się, że Drzewiarz jest trudnym rywalem, zwłaszcza w meczach u siebie. Przekonali się o tym lipniczanie. Mecz w Rzecznicy udało się Lipniczance wygrać, a zwycięstwo zawdzięczać mogą olbrzymiemu szczęściu i znakomitej postawie bramkarza, który wielokrotnie ratował zespół od utraty bramki. Przy trafieniach gospodarzy nie miał żadnych szans. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny zdobył z rzutu wolnego Gracjan Kuik Studziński. Zdobywcą 2 kolejnych goli był Marek Dorawa. Mimo miażdżącej przewagi Drzewiarza udało się wywieźć z Rzecznicy, bardzo ważne, 3 punkty.


Kolejka 4 - 27.09.2008 GKS Lipniczanka 6-0 Inter Świerzenko

Ogromne problemy miał zespół Interu ze skompletowaniem zespołu na wyjazdowe spotkanie z Lipniczanką. Na tym nie kończyły się jednak problemy przyjezdnych. Problemem okazało się również dotarcie do Lipnicy, ponieważ ostatecznie goście przybyli na mecz z godzinnym opóźnieniem. GKS ruszył do ataku już od początku spotkania. Gra po obu stronach była bardzo chaotyczna i pełna przypadkowości. Zawodnicy Interu mieli solidne problemy z wyjściem z własnej połowy boiska. Zepchnięci do głębokiej defensywy, zmuszeni do błędów stracili bramkę już w 15 min. Autorem trafienia był Marcin Czapiewski. Po 3 min. było już 2-0 po uderzeniu piłki głową przez Klaudiusza Szycę. W 25 min. Kapitalnym uderzeniem zza szesnastki popisał się Paweł Rączkowski ustalając wynik pierwszej odsłony spotkania. W drugiej części meczu gra wyglądała podobnie. Lipniczanie nie wykorzystali wielu dogodnych okazji do zdobycia bramki. Dopiero rzut karny przyniósł zmianę rezultatu. Jedenastkę pewnie wykorzystał Krystian Czapiewski. Ostatnie 2 trafienia dołożył Marek Dorawa ustalając ostatecznie wynik na 6-0.

KiBoL

Więcej informacji o wynikach i terminach meczów na nieoficjalnej stronie klubowej
www.lipniczanka.ovh.org



ARCHIWUM
GALERIAWIADOMOŚCI
LINKI2010
PRASA LOKALNA2009
REDAKCJA2008
 2007
 PRASA LOKALNA
 2010
 2009
1 % 2013
na LIPNICZANKĘ
2008
 
  
Liczba odwiedzin :  2432Copyright © Wornk 2008-2012AKTUALIZACJA: 08.01.2012r.